
To już czwarta istotna reforma litewskiego systemu emerytalnego od 2004 roku, kiedy powołano fundusze drugiego filaru. Poprzednie zmiany miały miejsce w latach 2013, 2016 i 2018.
Za przyjęciem poprawek do ustawy o gromadzeniu emerytur głosowało 88 posłów, 16 było przeciw, a 5 się wstrzymało. Projekt poparły frakcje demokratów, socjaldemokratów, „Świtu nad Niemnem””, Związku Rolników i Zielonych oraz Związku Rodzin Chrześcijańskich. Przeciw zagłosował jedynie demokrata Algirdas Butkevičius. Liberałowie w większości nie wzięli udziału w głosowaniu, a połowa konserwatystów była przeciw lub nie głosowała wcale.
– Zmiany nadadzą systemowi emerytalnemu większej elastyczności i wiarygodności. Chcemy, by ludzie bardziej mu ufali i chętniej oszczędzali na starość – powiedziała minister opieki socjalnej i pracy Inga Ruginienė.
Z kolei konserwatystka Gintarė Skaistė określiła reformę jako „mechanizm spuszczania pary”, a nie rzeczywiste zmiany systemowe. Poseł Remigijus Žemaitaitis zachęcał obywateli do rezygnacji z funduszy od przyszłego roku. Rita Tamašunienė (AWPL-ZCHR) podkreślała, że reforma pozwoli ludziom lepiej planować swoją przyszłość, natomiast Paulė Kuzmickienė (konserwatyści) zwróciła uwagę, że zmiany nie wpłyną na wzrost wysokości emerytur.
„Okno wyjścia” i nowe zasady wypłat
Ustawa zakłada tzw. „okno” umożliwiające rezygnację z systemu w okresie od stycznia 2026 roku do końca 2027 roku. Osoby chcące przed emeryturą wypłacić 25 proc. zgromadzonych środków będą musiały zapłacić 3-procentowy podatek, natomiast po osiągnięciu wieku emerytalnego wypłata tej kwoty będzie zwolniona z podatku.
Osoby, które zgromadziły między 5400 a 10 800 euro, będą mogły wypłacić całość jednorazowo – również bez podatku – ale tylko w okresie wspomnianego „okna”.
Rezygnujący z oszczędzania otrzymają zwrot wpłaconych środków, pomniejszony o 3 proc. prowizji za wypłatę. Zysk z inwestycji nie będzie opodatkowany, natomiast państwowa część składki zostanie przekazana z powrotem do „Sodry” w postaci punktów – nie wróci do oszczędzającego.
Eksperci ostrzegają przed skutkami
Przedstawiciele biznesu wyrażają obawy, że zmiany mogą zniechęcić mieszkańców do dalszego oszczędzania i osłabić aktywność funduszy inwestycyjnych. Według szacunków ministerstwa nawet 20 proc. osób może wycofać się z systemu.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy na początku czerwca ostrzegł, że reforma może w przyszłości skutkować niższymi emeryturami oraz wywierać presję na finanse publiczne w kontekście starzejącego się społeczeństwa. Komisja Europejska również wyraziła zaniepokojenie, podkreślając, że zmiany mogą utrudnić rozwój litewskiego rynku kapitałowego i ograniczyć możliwości finansowania jego uczestników.