Propozycję konserwatysty A. Kubiliusa poparło 68 posłów, przeciwko było 12 i 25 wstrzymało się od głosu.
Rano przed budynkiem Sejmu odbył się protest przeciwko projektowi Ustawy o mniejszościach narodowych. Około dziesięciu pikietujących trzymało plakaty z napisami „Pośle, chroń Konstytucję”, „Czy rządzący przyjmą konia trojańskiego od AWPL”, „Przywróćmy państwo litewskie na Wileńszczyźnie” i inne.
Projekt ustawy zarejestrowany przez posła Jarosława Narkiewicza w 2010 r. przewiduje, że w miejscowościach zamieszkiwanych przez mniejszości narodowe, w urzędach państwowych oraz organizacjach, obok języka państwowego może być używany język mniejszości. To samo dotyczy dwujęzycznych tablic – obok napisów w języku państwowym mogą się znajdować tablice w języku mniejszości.
Jeden z uczestników pikiety, politolog Laurynas Kasčiūnas sądzi, że ustawa, przyjęta bez poważnej dyskusji, może doprowadzić do rozłamu w społeczeństwie.
W opinii prezydent Grybauskaitė Sejm naruszyłby Konstytucję przyjmując Ustawę o mniejszościach narodowych, opartą o akty prawne obowiązujące przed 1992 rokiem .
,,Gdyby się potwierdziło, że są podejmowane próby powrotu do okresu, kiedy kwestie te były reglamentowane przez różne postsowieckie rozporządzenia pochodzące sprzed przyjęcia Konstytucji Litwy w 1992 roku, uważam, że byłby to bezprecedensowy krok” – powiedziała przywódczyni państwa. Ustawie sprzeciwiają się również konserwatyści.
Przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski twierdzi, że projekt J. Narkiewicza nie przeszkadzał wcześniej nikomu i był ważny przez 20 lat. ,,Wszystkim pasuje i nam pasuje, jako tymczasowa ustawa, dopóki nie zostanie wprowadzona nowa’’ – mówił w poniedziałek W. Tomaszewski.
Obecnie w Sejmie są trzy projekty – konserwatystów, wiceministra kultury Rity Tamašunienė oraz Jarosława Narkiewicza
Projekt konserwatystów przewiduje, że dwujęzyczne tablice miałyby być zakazane. Zaznaczają, że opracowany przez AWPL projekt jest sprzeczny z litewskim ustawodawstwem.