Za zmianami w Ustawie o kontroli tytoniu, wyrobów tytoniowych i produktów z nimi związanych zagłosowało 26 posłów, przeciw było 30, a 30 wstrzymało się od głosu.
Inicjatorką poprawek była konserwatystka Jurgita Sejonienė, która podkreśliła, że zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych osobom poniżej 21 lat miałby działać jako środek zapobiegawczy ograniczający palenie wśród młodzieży.
„Wraz z ograniczeniami kontroli sprzedaży tytoniu przyjętymi w poprzedniej kadencji oraz wyższymi karami za nielegalny handel, uważam, że ten środek znacząco przyczyni się do zmniejszenia palenia w naszym społeczeństwie, szczególnie wśród nastolatków i młodych ludzi” – mówiła posłanka na Sejm RL przedstawiając propozycję.
Wcześniej minister ochrony zdrowia Marija Jakubauskienė stwierdziła dziennikarzom, że na podstawie dowodów naukowych podniesienie granicy wieku jest dobrym rozwiązaniem z punktu widzenia zdrowia publicznego, ponieważ „opóźnia rozpoczęcie palenia i zmniejsza ryzyko rozwoju uzależnienia”.
Z kolei liberalny polityk Eugenijus Gentvilas wyraził zdziwienie propozycją, która jego zdaniem oznacza, że dorosły obywatel Litwy, spełniający wszystkie obowiązki, posiadający wszystkie inne prawa, nie powinien mieć prawa kupować papierosów.
„Czy naprawdę wierzycie, że 21-letni dorosły, żonaty, odbywający służbę w litewskiej armii, prowadzący za rękę dwójkę dzieci, nie ma prawa decydować o paleniu? Odbieracie mu to prawo, będzie prześladowany za przygotowanie do palenia i tak dalej” – mówił poseł Gentvilas.
Obecnie ustawa przewiduje, że wyroby tytoniowe mogą kupować osoby, które ukończyły 18 lat.
