
Poseł na Sejm Litwy proponuje, aby od listopada tego roku zakazać sprzedaży jednorazowych e-papierosów, a także wprowadzić ich nową definicję – miałyby być one fabrycznie napełnione płynem i nie mogłyby być ponownie napełniane, niezależnie od tego, czy posiadają akumulator do ładowania.
Zdaniem S. Čaplinskasa obecne ograniczenia są niewystarczające.
„Samo ograniczenie wiekowe nie wystarcza” – powiedział w poniedziałek poseł na Sejm, Saulius Čaplinskas.
Jak podkreślił parlamentarzysta, tego typu produkty to „niemal ekologiczna bomba”: „Składają się z plastiku, baterii litowej i innych trudnych do przetworzenia komponentów, co oczywiście oznacza duże zanieczyszczenie środowiska”.
Pierwsze poprawki zakazujące e-papierosów zostały zarejestrowane w Sejmie w lutym, a ich inicjatorką była przewodnicząca sejmowego Komitetu ds. Zdrowia, członkini frakcji „Świtu nad Niemnem” Lina Šukytė-Korsakė, która wcześniej w rozmowie z agencją BNS zaznaczyła, że e-papierosy powinny być zakazane do czasu przeprowadzenia badań klinicznych płynów.
E-papierosy zyskały ogromną popularność wśród młodzieży z powodu różnorodnych smaków, kolorowych opakowań, bezzapachowych właściwości oraz intensywnej promocji w mediach społecznościowych.
Belgia jako pierwsza w Unii Europejskiej zakazała w tym roku sprzedaży jednorazowych e-papierosów. Jej śladem poszła Francja. Podobne kroki rozważają Wielka Brytania, Irlandia, Niemcy i Nowa Zelandia.