
Wśród skarżących jest między innymi były minister oświaty i nauki, liberał Gintaras Steponavičius.
,,Rozporządzenie jest sprzeczne z założeniami ustawy o oświacie, ponadto zostało przyjęte bez prawnej i eksperckiej analizy” – powiedział Steponavičius.
Rozporządzenia zakłada, że maturzystów szkół z polskim, rosyjskim i białoruskim językami nauczania będzie obowiązywało krótsze wypracowanie – minimalnie 400 słów, w szkołach litewskich – 500. Maturzyści szkól mniejszości narodowych będą mogli również popełnić więcej błędów – do 27, a w szkołach litewskich – do 13. Właśnie na takich warunkach maturzyści szkół nielitewskich składali egzamin z języka litewskiego i literatury, który odbył się w miniony poniedziałek.
Orzeczenie sądu administracyjnego w tej sprawie zapadnie prawdopodobnie w połowie lipca.
Skarżący domagają się, by sprawa została rozpoznana w trybie pilnym, kolegium sędziowskie uznało jednak, że sprawa jest bardzo skomplikowana, dlatego wymaga dogłębnej analizy oraz opinii ekspertów.