
„Prawdę mówiąc, poinformowałem Remigijusa, że rząd będzie co miesiąc organizować wyjazdowe posiedzenia w regionach. Jeśli już mówi pewne rzeczy, to lepiej, żeby ich nie przeinaczał i nie kłamał, ponieważ my przyjedziemy z pełną informacją i również przedstawimy ją ludziom” – powiedział premier.
„Lepiej, żeby wersje były zgodne, aby ludzie nie myśleli, że ktoś mija się z prawdą” – dodał.

Niektóre wypowiedzi Žemaitaitisa dotyczące finansowania obronności oraz innych tematów wywołały krytykę wśród polityków. Z powodu jednej ze swoich wizyt lider „Świtu nad Niemnem” nie uczestniczył w środowym posiedzeniu rady koalicyjnej, podczas którego rządzący omawiali plany zmian w systemie podatkowym. Ponadto, z powodu wyjazdu zagranicznego, nie wziął udziału w spotkaniu liderów partii z prezydentem Gitanasem Nausėdą, gdzie dyskutowano o finansowaniu obronności.
Premier zaznaczył, że nie przywiązuje dużej wagi do nieobecności koalicyjnego partnera.
„Najważniejsze dla mnie jest to, aby głosy były na stole, kiedy przyjdzie czas na podejmowanie decyzji. Jeśli ich nie będzie, to nie będzie też innych rozstrzygnięć, które są istotne dla pozostałych partnerów koalicyjnych” – stwierdził szef rządu.
„Zawsze jest to pewien proces negocjacyjny, podczas którego na stół wykłada się propozycje, wszystkie karty i próbuje się dojść do porozumienia w szerszym zakresie tematów, nawet jeśli niektóre kwestie nie są do końca akceptowalne. Czasem tak po prostu bywa” – podkreślił premier.