• Litwa
  • 5 stycznia, 2014 9:21

Rosja nie udziela Litwie pomocy prawnej w sprawie członków OMON

Sprawa byłego członka radzieckich sił specjalnych OMON Konstantina Michaiłowa, oskarżonego o udział w morderstwie funkcjonariuszy litewskich w Miednikach, która toczy się w sądzie apelacyjnym, przedłuża się, gdyż Rosja nie odpowiada na prośby Litwy o pomoc prawną.

BNS
Rosja nie udziela Litwie pomocy prawnej w sprawie członków OMON

Fot. BFL/Tomas Lukšys

Kolegium sędziów Sądu Apelacyjnego, które ostatnio obradowało w grudniu, następne posiedzenie wyznaczyło dopiero na koniec kwietnia.

“Zrobiliśmy przerwę. Podstawowa przyczyna – jeszcze w połowie ubiegłego roku wysłaliśmy polecenia do Rosji i na Łotwę, by przesłuchano tam kilku dodatkowych świadków. Z Łotwy otrzymaliśmy odpowiedź, z Rosji natomiast nie” – powiedział agencji BNS sędzia Litewskiego Sądu Apelacyjnego Aloyzas Kruopys.

Po otrzymaniu materiałów z przesłuchań świadków za granicą, Litewski Sąd Apelacyjny przystąpi do analizowania materiałów Prokuratury Generalnej na temat działalności OMON.

Pierwsze posiedzenie w sądzie apelacyjnym w sprawie mordu w Miednikach odbyło się w styczniu 2012 roku.

K. Michaiłow został zatrzymany przez funkcjonariuszy łotewskich w roku 2007 na mocy wydanego przez Litwę europejskiego nakazu aresztu. W 2011 roku Wileński Sąd Rejonowy skazał go na dożywocie.

W 1991 r., po odzyskaniu niepodległości przez Litwę, siły radzieckie, chcąc zastraszyć odradzające się państwo, dokonały kilku napadów na nowo powstałe litewskie posterunki graniczne. Najbardziej brutalnego dokonano w Miednikach, gdzie strzałami w głowę zamordowano prawie całą załogę posterunku. Przeżył tylko jeden funkcjonariusz, który do dziś jeździ na wózku inwalidzkim.

PODCASTY I GALERIE