
– Podjęto taką decyzję, z której zapewne obie strony są częściowo niezadowolone. To prawdopodobnie najbardziej logiczne rozwiązanie na ten moment. Ale pozostaje jeszcze kwestia ustawy o ubezpieczeniu społecznym, więc nasz postulat wciąż nie został w pełni spełniony – powiedział Vanagas.
Rolnicy chcą więcej. Kolejny protest – jesienią?
Choć obniżenie GPM uznano za krok we właściwym kierunku, lider protestujących zapowiedział, że nie rezygnują z dalszej walki. Szczególnie paląca pozostaje kwestia wysokości składek do systemu ubezpieczeń społecznych, które – zdaniem rolników – są niesprawiedliwie wysokie w porównaniu do innych grup zawodowych.
– Wrócimy, będziemy rozmawiać z naszą społecznością. Wszystko zależy od decyzji polityków. Nasz drugi postulat wciąż nie został spełniony – dodał Vanagas.
Podczas protestu w Wilnie organizatorzy zapowiedzieli, że planują zwołać kolejny wiec na jesień.
Co przyjął Sejm?
Zgodnie z czwartkową decyzją parlamentu, rolnicy będą objęci dwoma progami podatkowymi:
- 15 proc. – dla dochodów do 36 średnich wynagrodzeń (czyli ok. 84 tys. euro),
- 20 proc. – dla dochodów powyżej tej kwoty.
To właśnie takiej gradacji domagali się rolnicy, którzy przez dwa tygodnie protestowali pod siedzibą rządu i Sejmu, domagając się bardziej sprawiedliwego traktowania w systemie podatkowym.