
„Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, kiedy osoby mogą zwyczajnie nie wiedzieć, czy dane usługi są jakościowe, bezpieczne i czy świadczą osoby z odpowiednim wykształceniem” – powiedział podczas konferencji prasowej minister Aurelijus Veryga.
Do alternatywnej medycyny szef resortu zdrowia zaliczył terapię delfinową, akupunkturę oraz kinetoterapię.
Zgodnie z nowym projektem dla sektorów usług medycznych, które nie są zaliczane do medycyny klasycznej, będą określone zasady jakości i bezpieczeństwa.