
Zgodnie z propozycją, defibrylator powinien być dostępny w miejscach o dużym natężeniu ruchu, takich jak lotniska, dworce kolejowe, szkoły i uniwersytety, centra handlowe oraz hale sportowe, w czasie nie dłuższym niż dwie minuty.
Projekt zmiany ustawy o systemie ochrony zdrowia, który został przekazany do konsultacji z zainteresowanymi instytucjami i społeczeństwem, zakłada obowiązek wyposażenia zarówno państwowych, jak i prywatnych instytucji oraz firm w defibrylatorów w miejscach, gdzie codziennie przebywa co najmniej 3 tys. osób.
Proponuje się również, aby defibryulatory były połączone z centralnym systemem, współpracującym z dyspozytoriami Służby Ratunkowej (GMP).
Ministerstwo informuje, że obecnie w Polsce dostępnych jest około pół tysiąca defibrylatorów, a ich sieć nie jest centralnie zarządzana. Defibrylatory są instalowane na inicjatywę pojedynczych instytucji i firm, a większość z nich nie jest dostępna szybko i przez całą dobę.
Zgodnie z praktyką zagraniczną, w całym kraju powinno być zainstalowanych co najmniej 2 tys. defibrylatorów.
Według danych ministerstwa, w Litwie rocznie na skutek nagłego zatrzymania akcji serca umiera około 3–4 tys. osób, z czego 70% takich przypadków ma miejsce w obecności świadków.
„Oznacza to, że posiadając wiedzę z zakresu pierwszej pomocy i środki do resuscytacji, świadkowie wypadków mogliby co roku uratować ponad 2 tys. osób” – czytamy w komunikacie Ministerstwa Ochrony Zdrowia Litwy.
Jednym z najważniejszych narzędzi pierwszej pomocy w przypadku nagłej klinicznej śmierci jest automatyczny zewnętrzny defibrylator (AID). To urządzenie, które analizuje rytm serca i, jeśli to konieczne, wysyła impuls elektryczny, aby przywrócić normalną pracę serca.
AID jest zaprojektowany w taki sposób, aby mogły go obsługiwać także osoby bez wykształcenia medycznego – urządzenie udziela jasnych wskazówek głosowych i wizualnych na każdym etapie działania. Nawet jeśli osoba nie ma specjalnych umiejętności resuscytacji, może uzyskać pomoc telefoniczną od dyspozytora karetki pogotowia, który poprowadzi ją przez proces defibrylacji, aż przyjedzie zespół medyczny.
Według litewskiego resortu ochrony zdrowia, statystyki pokazują, że jeśli w przypadku nagłego zatrzymania akcji serca defibrylacja zostanie przeprowadzona w ciągu pierwszych 3–5 minut, szansa na przeżycie wynosi 70%, a bez defibrylatora przeżywalność poza szpitalem wynosi tylko 5–10%.
Na Litwie średni czas przyjazdu karetki pogotowia w przypadku zagrożenia życia w miastach wynosi 9–10 minut, dlatego dostępność defibrylatorów w miejscach publicznych oraz działania świadków w zakresie resuscytacji są kluczowe.