
Premier Gintautas Paluckas zapewnił dziennikarzy, że reforma przygotowana przez rząd przebiega sprawnie i decyzje zostaną podjęte.
– Reforma podatkowa przebiega bez przeszkód i zostaną przyjęte odpowiednie rozwiązania – oświadczył szef rządu w Sejmie.
Tymczasem Sejmowy Komitet Budżetu i Finansów (BFK) przychylił się do propozycji socjaldemokratów, by główny lokal mieszkalny o wartości przekraczającej 450 tys. euro został objęty opodatkowaniem. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się jednak partnerzy koalicyjni – demokraci i przedstawiciele „Świtu nad Niemnem”.
– Jeśli nie poprą, to znaczy, że nie będzie. Pragnę tylko przypomnieć, że podobną propozycję kiedyś zarejestrował również sam „Świt nad Niemnem” – skomentował postawę koalicjantów premier.
Nieco bardziej krytycznie wypowiedział się przewodniczący BFK, socjaldemokrata Algirdas Sysas, który zarzucił rządzącej koalicji brak jednomyślności i stwierdził, że taka sytuacja „ośmiesza rządzących w oczach społeczeństwa”. Jak przyznał, nie będzie zaskoczony ani rozczarowany, jeśli żadne zmiany w podatku od nieruchomości nie zostaną przyjęte, bo „nie osiągnięto żadnego z założonych celów”.
Premier Paluckas z kolei podkreślił, że zmiany w podatku od nieruchomości są konieczne, ponieważ od przyszłego roku wejdą w życie nowe zasady ustalania wartości nieruchomości, co może znacznie zwiększyć obciążenia podatkowe obywateli.
– Jeśli nie skorygujemy przepisów, to już na początku przyszłego roku wszyscy ci, którzy dotąd nie płacili albo płacili niewiele, ruszą do samorządów, do Sejmu i rządu z żądaniami zmian – mówił Paluckas.
– Lepiej uporządkować ten system już teraz, niż później stawać na głowie i ratować ludzi przed nieznośnym ciężarem podatkowym – dodał.
Wcześniej Komitet poparł propozycję całkowitego zwolnienia z podatku głównego miejsca zamieszkania – zgodnie z czerwcowym ustaleniem Rady Koalicji rządzącej. Ostateczne głosowanie nad poprawkami do ustawy o podatku od nieruchomości ma się odbyć jeszcze w poniedziałek.