
„Polscy turyści pytają, czy spacery po Wilnie są bezpieczne i czy Litwini nie obrzucają kamieniami’’ – komentuje R. Garuolis. W związku z powyższym według przewodniczącego trudno jest mówić o lepszych polsko-litewskich stosunkach.
Przewodnicy, którzy przyjeżdżają z Polski przedstawiają stanowisko polskich historyków, twierdzi przewodniczący związku zawodowego przewodników “Solidarność” Ričardas Garuolis. Dodaje też, że ich wiedza o litewskiej codzienności jest zaczerpnięta z mediów przychylnych Waldemarowi Tomaszewskiemu.
„Polscy turyści pytają, czy spacery po Wilnie są bezpieczne i czy Litwini nie obrzucają kamieniami’’ – komentuje R. Garuolis. W związku z powyższym według przewodniczącego trudno jest mówić o lepszych polsko-litewskich stosunkach.