Przewodniczący Sejmu widzi możliwość przywrócenia dawnych stosunków z Chinami

Chiny dążą do przywrócenia dwustronnych relacji na „normalny tor”, a przewodniczący Sejmu, Saulius Skvernelis twierdzi, że stanowisko Litwy powinno być zgodne z pozycją innych krajów Unii Europejskiej (UE).

BNS
Przewodniczący Sejmu widzi możliwość przywrócenia dawnych stosunków z Chinami

Fot. BNS/ Lukas Balandis

„Stanowisko jest proste. Możemy rozmawiać o przywróceniu stosunków dyplomatycznych na tym samym poziomie, jak w innych państwach UE, zachowując to samo stanowisko, jakie mieliśmy przed rządem pani Ingridy Šimonytė” – powiedział przewodniczący Sejmu w rozmowie z radiem Žinios.

Jak dodał, oznaczałoby to brak zachęcania do handlu z Chinami przez państwo, a jednocześnie to firmy same podejmowałyby ocenę ryzyka. Zaznaczył również, że należy wyznaczyć wyraźne „czerwone linie” dotyczące chińskich inwestycji w Litwie.

„Generalnie, takich inwestycji w kraju na pewno nie potrzebujemy, a należy przywrócić te same relacje, to znaczy, mamy możliwość posiadania stanowisk takich, jak mają pozostałe 26 państw UE” – dodał przewodniczący Sejmu, Saulius Skvernelis.

W ubiegłym tygodniu komentarz na temat perspektyw stosunków Wilna i Pekinu opublikowała radca misji Chin przy Unii Europejskiej, Fang Mei. Stwierdziła, że „drzwi do dialogu są zawsze otwarte, a Chiny są gotowe wzmocnić komunikację i wymianę z Litwą na podstawie szacunku i wspólnego podejścia oraz szukać sposobów przezwyciężenia obecnej sytuacji, szanując zasadę „jednych Chin””.

Nowy rząd Litwy ogłosił zamiar przywrócenia przedstawicielstwa dyplomatycznego w Pekinie, ale podkreślił, że nie będzie podejmował politycznych ustępstw.

Stosunki litewsko-chińskie pogorszyły się w 2021 roku po otwarciu przedstawicielstwa Tajwanu w Wilnie. Wówczas Pekin obniżył swoje przedstawicielstwo dyplomatyczne na Litwie, a według litewskich urzędników podjął również działania ograniczające handel.

Przedstawicielstwo Tajwanu w Wilnie zostało nazwane „Tajwańskim”, a w chińskim zapisie użyto nazwy „Tajwan”.

Pekin, który uważa, że Tajwan jest częścią jego terytorium, oskarżył Wilno o „poważne naruszenie zasady jednych Chin”.

„Nie widzę, by takie warunki jak zmiana nazwy przedstawicielstwa „Tajwańskiego” były stawiane. Jeśli ktoś teraz chce szukać rozwiązań, te rozwiązania muszą być szukane w ramach obecnego status quo, to nie jest już kwestia publicznych negocjacji, jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecyduje się negocjować” – powiedział S. Skvernelis.

„Decyzje, które zostały podjęte, nie mogą przynieść szkody reputacyjnej dla litewskiego państwa za podjęte decyzje i poniżyć innych partnerów”, podkreślił.

PODCASTY I GALERIE