
Dyrektor zakładu Viktor Davidenko potwierdził agencji BNS, że od środy dziewięć więźniów odmawia posiłków, a także zapewnił o wyeliminowaniu niedogodności.
Adwokatka protestujących Ingrida Botyrienė uważa z kolei, że więzienie na Łukiszkach zostało zamknięte bez odpowiedniej alternatywy, w związku z czym są gwałcone prawa osób aresztowanych. ,,Ministerstwo sprawiedliwości przekonuje, że zamykanie więzienia na Łukiszkach odbywa się bez zakłóceń. Wszystko wskazuje jednak na to, że tak nie jest” – mówi mecenas.
O zamknięciu więzienia na Łukiszkach oficjalnie poinformowano we wtorek.
Kompleks na Łukiszkach w samym sercu miasta stanowi sześć budynków w pobliżu gmachu Sejmu, Sądu Najwyższego, biblioteki im. Martynasa Mažvydasa i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zespół budynków, w których się mieściło dotychczas więzienie, szpital, pomieszczenia produkcyjne oraz administracyjne, a także cerkiew św. Mikołaja Cudotwórcy, od 2002 r. został wciągnięty do rejestru dóbr kultury.
Jeszcze na początku br. na Łukiszkach przetrzymywano blisko 700 skazanych i aresztowanych, którzy stopniowo byli przenoszeni do innych zakładów karnych.
Jak poinformował minister sprawiedliwości Elvinas Jankevicius, w najbliższym czasie więzienie zostanie przekazane spółce państwowej Turto bankas. Potem zostanie podjęta decyzja czy obiekt ma zostać sprzedany.