Według prezesa stowarzyszenia, jednego z organizatorów protestu Jonasa Vilionisa, rolnicy będą domagać się po pierwsze usunięcia ministra Navickasa i po drugie wsparcia finansowego ze strony państwa, by przetrwać.
Podczas protestu zostanie rozdanych bezpłatnie kilkanaście ton mleka, a udział w nim planuje ponad 2,5 tys. osób – nie tylko producentów mleka, ale także przedstawicieli innych gospodarstw – zwierząt futerkowych, hodowców drobiu, trzody chlewnej, hodowców zbóż i innych. Ponadto w proteście wezmą udział niektórzy posłowie na Sejm Litwy i Łotwy, przedstawiciele łotewskich rolników.
Przedstawiciele protestujących zamierzają spotkać się z prezydentem Nausėdą, przewodniczącą Sejmu Viktoriją Čmilytė – Nielsen i być może z premier Ingridą Šimonytė.
Aby ustabilizować kryzysową sytuację w sektorze, Ministerstwo Rolnictwa obiecało hodowcom krów mlecznych 8 mln EUR wsparcia z budżetu państwa.
Rolnicy domagają się jednak co najmniej 40 mln. EUR.