
Rządzący, którzy wzięli udział w dyskusji, krytykowali sporządzony przez poprzedników plan wydatków i dochodów.
Z kolei, należący już do opozycji poszczególni posłowie nawoływali, by nie wstrzymywać zaplanowanych inwestycji, które mają pomóc odrodzić się nękanej przez koronawirusa gospodarce.
Według kandydatki na ministra finansów Gintarė Skaistė, w budżecie na przyszły rok nie przewidziano środków na dodatkowe indeksowanie emerytur. Na to brakuje 67 mln euro. Nie ma również środków na subsydiowanie biznesu, który ucierpiał na skutek koronakryzysu, na przykład, na pokrycie przestojów dla pracowników.