
– Wciąż liczę na cud, chociaż wielu sceptyków powiedziałoby, że w tych okolicznościach nie ma już nadziei. Ale ja chcę wierzyć – powiedział G. Nausėda dziennikarzom.
W środę odnaleziono pojazd na głębokości około pięciu metrów, jednak wciąż nie wiadomo, czy w środku znajdują się zaginieni żołnierze.
Akcja międzynarodowa
W działaniach ratunkowych uczestniczą wspólne siły litewskie i amerykańskie, instytucje cywilne, a także – od dziś – około trzydziestu żołnierzy z Polski wraz ze specjalistycznym sprzętem.
– Takie chwile potwierdzają, jak silni jesteśmy, gdy działamy razem – ramię w ramię – jako sojusznicy w NATO – podkreślił prezydent.
– Wszyscy wiemy, że niektórym tragediom nie da się zapobiec. To część życia. Choć chcielibyśmy, żeby ich nie było, czasem się zdarzają – dodał.
Do akcji dołączają amerykańscy nurkowie
Jak poinformowała ambasador USA na Litwie Kara McDonald, w rejon tragedii przybywa coraz więcej specjalistów ze Stanów Zjednoczonych.
– Minionej nocy dotarła grupa inżynierów wojskowych. Po południu dołączą do nas nurkowie Marynarki Wojennej USA. Dostarczamy dodatkowe możliwości techniczne, by przyspieszyć postępy operacji – powiedziała McDonald.
Szczegóły dotyczące liczby żołnierzy i ich specjalizacji nie zostały ujawnione.
Trudna akcja – ograniczona widoczność i trudny teren
Jak relacjonował dowódca operacji płk. Aušrius Buikus, przez noc wypompowano warstwę powierzchniowego mułu – do około trzech metrów głębokości.
– Niestety widoczność w błotnistym zbiorniku pozostaje ograniczona. Trwa wypompowywanie głębszych warstw osadu – poinformował Buikus.
Obecnie pracują na miejscu specjaliści, którzy mają pomóc ustalić dokładną lokalizację i pozycję pojazdu, co ułatwi dalsze działania wydobywcze.
Według płk. Buikusa operacja wciąż prowadzona jest według tzw. „scenariusza krótkiego” – nie ma potrzeby wbijania pali w pobliskie jezioro, co wydłużyłoby akcję o kilka dni. Zamiast tego używane są worki z piaskiem, by oddzielić główny zbiornik wodny od miejsca, gdzie znajduje się zatopiony pojazd.
Nadzieja mimo niepewności
– Bardzo liczymy, że już dziś wieczorem zobaczymy efekty. Jeśli nurkowie będą mogli zejść do wody i dotrzeć do pojazdu, być może dziś uda się potwierdzić najważniejsze informacje. Jeśli nie – będziemy pracować przez całą noc – zapewnił płk. Buikus.
Tragedia, która wydarzyła się w trakcie wspólnych ćwiczeń wojskowych, wywołała duży niepokój zarówno w strukturach NATO, jak i w społeczeństwie. Prezydent podkreślił, że niezależnie od ostatecznych rezultatów, Litwa i USA pozostają zjednoczone nie tylko militarnie, ale i moralnie.