Prezydent Litwy: musi być międzynarodowe śledztwo w sprawie wyborów w Gruzji

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda oświadczył w piątek w Budapeszcie, że potrzebne jest niezależne międzynarodowe śledztwo ws. wyborów parlamentarnych w Gruzji i stopnia rosyjskiej ingerencji w przebieg głosowania. Polityk przyznał, że nie wierzy, że gruzińskie władze uczciwie zbadają tę sprawę.

zw.lt, PAP
Prezydent Litwy: musi być międzynarodowe śledztwo w sprawie wyborów w Gruzji

Nauseda, który w piątek w Budapeszcie bierze udział w nieformalnym posiedzeniu przywódców państw UE, jeszcze przed rozpoczęciem spotkania powiedział, że jest rozczarowany nie tylko wynikiem wyborów w Gruzji z 26 października (wygranych przez rządzącą partię Gruzińskie Marzenie), ale też sposobem, w jaki przebiegał cały proces wyborczy. Jak przypomniał, obserwatorzy wyborów zgłaszali szereg nieprawidłowości oraz alarmowali o silnych próbach ingerencji ze strony Rosji.

Prezydent Litwy dodał, że właśnie dlatego potrzebne jest dochodzenie w sprawie przebiegu wyborów i skali działań Kremla, ale musi być ono niezależne i przeprowadzone przez organy międzynarodowe.

„Byłoby naiwnością sądzić, że gruzińskie władze będą w stanie uczciwie zbadać tę sprawę” – ocenił polityk, dodając, że podobne śledztwo w sprawie rosyjskich wpływów powinno zostać przeprowadzone ws. wyborów prezydenckich w Mołdawii, chociaż tutaj – jak zaznaczył – wynik głosowania był korzystny dla UE.

Fot. Paulius Peleckis/BNS

Zdaniem Nausedy samo wszczęcie takiego śledztwa wysłałoby władzom Gruzji wyraźny sygnał, że kontynuowanie antyeuropejskich działań nie tylko coraz bardziej oddala kraj od Wspólnoty, ale zbliża Gruzję do standardów rosyjskich. „Gruzja musi sobie zdać sprawę z tego, że nie może być pośrodku” – powiedział Nauseda. Jak podkreślił, rząd w Tbilisi nie mogą mówić o swoich aspiracjach do UE, a w tym samym czasie wprowadzać antyunijne przepisy i stosować obraźliwą retorykę wobec procesów demokratycznych.

Prezydent wyraził nadzieję, że Gruzja nadal jest w stanie zmienić kurs, chociaż nie spodziewa się, żeby stało się to w najbliższej przyszłości.

Piątkowe nieformalne posiedzenie unijnych przywódców w Budapeszcie poświęcone jest głównie konkurencyjności Unii Europejskiej, ale już w czwartek, podczas nieformalnej kolacji poprzedzającej spotkanie, unijni liderzy rozmawiali m.in. o wyniku wyborów w USA oraz o tym, jak wpłynie to na relacje USA-UE i na obronność Unii, zwłaszcza w kontekście wojny w Ukrainie oraz o przyjęciu przez Izrael przepisów zabraniających działalności Agencji ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim (UNRWA), funkcjonującej pod auspicjami ONZ.

Temat gruzińskich wyborów pierwotnie również miał zostać poruszony podczas kolacji, jednak postanowiono go przenieść na panel piątkowy.

PODCASTY I GALERIE