,,Sądzę, że ostatecznie podejmiemy taką próbę. Na razie nie było o tym mowy, ponieważ jest wiele ważniejszych spraw, które należy załatwić’ – powiedziała szefowa Vilniaus prekyba w wywiadzie dla agencji BNS.
J. Bivainytė zaznaczyła, że Maxima nie jest winna śmierci ludzi w Rydze. Zapewniła, że sieć handlowa wszystko zrobiła dobrze, podjęła się do odpowiedzialności, która przekracza jej możliwości.
Wczoraj wieczorem Maxima Grupė odwołała prezesa zarządu Maxima Latvija za cyniczną wypowiedź na temat tragedii, która wydarzyła się w ubiegły czwartek.
Wypowiedź Gintarasa Jasinskasa wywołała falę oburzenia na Łotwie.
Wskutek katastrofy budowlanej w Rydze śmierć poniosły 54 osoby.