„Jeśli chodzi o Ministerstwo Regionów, to kwestia ta jest w fazie rozważań. Trwają próby ustalenia, które funkcje byłyby najefektywniej scentralizowane w jednej ministerstwie i jakie korzyści przyniosłoby to wszystkim” – powiedział premier Litwy, Gintautas Paluckas.
„Głównym zadaniem jest przede wszystkim skrócenie terminów świadczenia usług publicznych. Drugą kwestią jest zapewnienie regionalnych potrzeb” – dodał.
Zdaniem premiera, czasami jedna gmina nie jest w stanie efektywnie rozwiązać swoich problemów, jeśli nie współpracuje z innymi gminami, ale interesy tych gmin nie zawsze się pokrywają.
„Niestety, w praktyce zdarza się, że interesy gmin się różnią. Oznacza to, że potrzebny jest poziom koordynacji, tzw. poziom regionalny, który powinna zapewnić nowa ministerstwo” – stwierdził szef litewskiego rządu.
Zapytany o odbudowę administracji obwodów, premier odpowiedział, że takie propozycje zostały zgłoszone, ale „jak dotąd nie podjęto decyzji” w tej sprawie.
„Takie propozycje są, szczerze mówiąc, ponieważ rzeczywiście potrzebny jest jakiś jednostka administracyjna (której funkcję pełnią obecnie rady rozwoju regionów), ale stały się one, powiedzmy, mechanizmem rozdzielania funduszy, które nie zawsze w pełni reprezentują interesy regionów” – dodał premier.
Podkreślił, że aby zachować przedsiębiorstwa w regionach, kluczowe jest, aby państwowe instytucje nie wycofywały się z tych obszarów.
„Przede wszystkim musimy rozważyć, aby państwo z jego miejscami pracy nie wycofywało się z regionów. Chodzi o istniejące instytucje, aby nie były one centralizowane i przenoszone do Wilna, Kowna czy innych miast. (…) Jeśli państwo się wycofuje, jak wtedy przekonać przedsiębiorców” – powiedział premier kraju.
Redakcja ZW.LT przypomina, że rząd planuje utworzenie nowego ministerstwa do połowy 2026 roku. Będzie ono odpowiedzialne za rozwój regionów, poprawę jakości życia oraz większą autonomię samorządów.
Pomysł utworzenia Ministerstwa Regionów został zaprezentowany przez prezydenta Gitana Nausędę podczas Forum Regionów we wrześniu ubiegłego roku, a jego stworzenie zostało zapisane w wcześniej przyjętym programie rządu.
Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez „Vilmorus” na zlecenie BNS we wrześniu ubiegłego roku, połowa mieszkańców Litwy uważa, że takie ministerstwo jest niepotrzebne, jedna piąta uważa, że jest potrzebne, a prawie jedna trzecia respondentów nie miała zdania w tej sprawie.
