• Litwa
  • 9 maja, 2022 13:59

Premier ma nadzieje, że w dniu obchodzonego przez Rosję Dnia zwycięstwa na Litwie uniknie się prowokacji

Premier Ingrida Šimonytė ma nadzieję, że w dniu obchodzonego przez Rosję Dnia zwycięstwa na Litwie uniknie się prowokacji.

BNS
Premier ma nadzieje, że w dniu obchodzonego przez Rosję Dnia zwycięstwa na Litwie uniknie się prowokacji

Fot. bns foto/Lukas Balandis

„Mam nadzieję, że dziś uniknie się różnych prowokacji, choć w takich okolicznościach, kiedy Rosja dopuściła się brutalnej inwazji na Ukrainę, można się spodziewać różnych rzeczy. Policja jest gotowa, lepiej byłoby tego nie potrzebować, ale tak jest” – powiedziała w poniedziałek dziennikarzom w Wilnie premier.

Mówiąc o zgromadzeniach na cmentarzu żołnierzy sowieckich na Litwie 9 maja premier podkreśliła, że Europa upamiętniła ten dzień w niedzielę, 8 maja, ale dla Litwy wojna z całą Europą się nie skończyła.

I. Šimonytė powiedziała, że obchodzący ten dzień wraz z Rosją „kultywują alternatywną historię”.

„Europa świętowała swoje zwycięstwo w II wojnie światowej wczoraj. Moglibyśmy tylko wspomnieć i przypomnieć wczorajsze ofiary, bo II wojna światowa nie skończyła się dla nas 8 maja 1945 roku, a skończyła się prawdopodobnie wraz z wywiezieniem stąd ostatniego żołnierza armii rosyjskiej. Są ludzie, którzy rozumieją historię naprzemiennie i nadal kultywują te alternatywne zrozumienie” – powiedziała I. Šimonytė.

Na Litwie w poniedziałek ludzie na cmentarzu żołnierzy radzieckich tradycyjnie gromadzą się, aby upamiętnić tak zwane zwycięstwo Związku Radzieckiego w II wojnie światowej.

W tym roku obchody odbywają się bez oficjalnych wydarzeń, a małe protesty i plakaty przypominające wojnę rosyjską na Ukrainie witają gości. Ponadto zwiedzający cmentarz nie może nosić zwykłej symboliki – tzw. wstążkę gieorgijewską, po tym, jak ich publiczne używanie na Litwie zostało zakazane.

PODCASTY I GALERIE