
Porozumienie po ok. ośmiogodzinnych negocjacjach ogłosiła litewska minister pracy Algimanta Pabedinskienė.
Pracownicy delegowani to ci, którzy w ramach swojej umowy o pracę wyjeżdżają tymczasowo za granicę, aby tam pracować nadal dla swojego pracodawcy. Na miejscu powinny ich obowiązywać przepisy kraju, w którym pracują, dotyczące m.in. godzin pracy, minimalnego wynagrodzenia, minimalnej liczby płatnych dni wolnych czy norm BHP.
W praktyce jednak z powodu braku odpowiednich kontroli przepisy te nie zawsze są stosowane. Powoduje to z jednej strony nieodpowiednie traktowanie pracowników delegowanych, a z drugiej strony pracownicy ci są postrzegani w danym kraju jako nieuczciwa konkurencja.
W najbliższym czasie litewska prezydencja rozpocznie negocjacje z Parlamentem Europejskim, które będą kontynuowane przez Grecję. Obejmuje ona półroczne przewodnictwo w Radzie UE w styczniu 2014 r.
Polska jest krajem, który deleguje do innych krajów UE najwięcej pracowników: ponad 200 tys. z 1,2 mln delegowań rocznie w całej UE. Delegowani Polacy pracują głównie w sektorze budowlanym i transportowym; najczęściej wyjeżdżają do Niemiec, a także m.in. do Holandii i Danii. W czołówce krajów delegujących są też Niemcy i Francja. Pracownicy delegowani jeżdżą najczęściej do Niemiec, Francji, Holandii i Belgii.