W Wielkanoc strażacy w całym kraju mieli pełne ręce roboty. Jeździli od pożaru do pożaru, gasząc płonące trawy, które ktoś bezmyślnie podpalał. Interweniowali 116 razy!
,,Chociaż codziennie jesteśmy wzywani do gaszenia pożarów łąk, jednak w porównaniu z ubiegłym rokiem, pożarów jest mniej. Ludzie są bardziej rozważni” – mówi Jūris Targonskas, kierownik Państwowej Komisji Nadzoru Ochrony Przeciwpożarowej.
Natomiast pożary wiosenne są nadal dużym problem. Podpalanie łąk to niestety tradycja dla wielu rolników. Wyjątkowo głupia, o czym strażacy próbują przekonywać od wielu lat.
Na podstawie ELTA