• Litwa
  • 7 września, 2016 11:40

Politolog: Z powodu afery z Masiulisem może spadać zaufanie do liberałów

„Wydaje się, że taka wersja obronna nie wzmocni zaufania wyborców do partii liberalnej, ale o tym przekonamy się już niedługo” - twierdzi jeden z politologów, komentujący sprawę afery korupcyjnej, w która zamieszany jest były lider partii liberalnej Eligijus Masiulis.

BNS
Politolog: Z powodu afery z Masiulisem może spadać zaufanie do liberałów

Fot. BFL/Andrius Ufartas

We wtorek Eligijus Masiulis przedstawił wersję wydarzeń, które spowodowały aferę korupcyjną. Zapewnia, że jest niewinny i nie przyjmował żadnej łapówki – pieniądze były pożyczką do wiceprezesa MG Baltic Raimondasa Kurlianskisa. W tę wersję wątpią jednak czołowi politycy.

Konserwatysta Gabrielius Landsbergis uważa, że w XXI wieku jest niedopuszczalne, by takie pożyczki nie były zatwierdzane przez notariusza. Liberał Eugenijus Gentvilas broni Masiulisa i uważa, że nie odważyłby się kłamać, bo śledzczy mają nagrane rozmowy telefoniczne. Natomiast lider Partii Pracy Valentinas Mazuronis zaznacza, że nawet gdyby Masiulis mówił prawdę o wydarzeniach, to jest to niestosowne zachowanie dla polityka.

Masiulis twierdzi, że żałuje, iż nie poszedł do notariusza. „Był to duży błąd, który wciągnął mnie i Raimonda (red. wiceprezydent MG Baltic Raimondas Kurlianskis) do wielkiej niewiadomej życia”- dla dziennikarzy powiedział Masiulis.

Masiulis jest podejrzany o łapówkarstwo, handel wpływami i wzbogacenie się niezgodne z prawem.

PODCASTY I GALERIE