
,,Zbieramy dowody, przesłuchujemy świadków” – agencji BNS potwierdził szef Wydziału administracyjnych działań policji drogowej i ruchu drogowego Okręgu Wileńskiego.
Dochodzenie wszczęto na podstawie art. 281 pkt 7 Kodeksu Postępowania Karnego.
Balsys na prośbę dziennikarzy wydmuchał w ubiegły czwartek (9 listopada) w Sejmie 1,82 promila alkoholu, po czym odjechał samochodem.
Wiceprzewodnicząca Sejmu Rima Baškienė powiedziała wówczas, że jeżeli się potwierdzą doniesienia kolegów Balsysa z ławy sejmowej, politykowi grozi impeachment. Z kolei premier Saulius Skvernelis ma nadzieję, że polityk dobrowolnie poda się do dymisji. ,,To nie może być tolerowane oraz jest niezrozumiałe, jak można w stanie nietrzeźwym przyjść do miejsca pracy. Tym bardziej, kiedy mówimy o pośle. Jeżeli prowadził samochód pod wpływem alkoholu, to w ogóle jest nie do pojęcia” – powiedział premier. Z kolei Balsys powiedział dziennikarzom, że wynik nie jest prawdziwy, gdyż prawdopodobnie alkomat jest uszkodzony.
Przedstawiciel Partii Zielonych Linas Balsys został wybrany w tym roku na drugą kadencję. Wcześniej był doradcą prezydent Dali Grybauskaitė. Pracował również jako dziennikarz.