Po posiedzeniu rządu minister finansów Rimantas Šadžius oświadczył dziennikarzom, że każdy samorząd mógłby decydować czy istnieje potrzeba wprowadzenia ”podatku od poduszki”.
,,W opinii rządu, samorządy powinny mieć takie prawo (…). Samorząd powinien mieć prawo do ustalenia wysokości tych opłat” – powiedział Šadžius, dodał, że ta kwota jest zazwyczaj symboliczna (w Druskiennikach wynosi 50 eurocentów – przyp. red.).
Według obliczeń, w Wilnie, po wprowadzeniu podatku w wysokości 0,58 euro, przyniosłoby do budżetu miasta dodatkowo 580 tys. euro rocznie, co przyczyniłoby się również do rozwoju turystyki.
Obecnie ”podatek od poduszki” jest pobierany w Druskiennikach, Birsztanach i Połądze.