Wśród tych, którzy odeszli nie ma co prawda kluczowych działaczy ugrupowania. Jedyną osobą na stanowisku politycznym jest radny Kłajpedy Algirdas Grublys, który jednak nie zrezygnował z działalności we frakcji.
Lider Ruchu Liberałów Remigijus Šimašius ujawnił, że od maja ubiegłego roku, gdy partią zainteresował się wymiar sprawiedliwości, z ugrupowania odeszło 400 członków, natomiast przystąpiło około 500. „Mamy więc dodatni bilans i mam nadzieję, że ostatnie wydarzenia nas zjednoczą” – powiedział Šimašius.