Liberałowie proponują obniżenie wieku w zależności od mocy alkoholu. Od 18. roku życia można byłoby kupować napoje o zawartości alkoholu do 15 proc. Mocniejsze alkohole, tak jak do tej pory, możnabyłoby kupować po ukończeniu 20 roku życia – można przeczytać w komunikacie prasowym Ruchu Liberałów.
Andrius Bagdonas, jeden z inicjatorów poprawek, cytowany w komunikacie, stwierdził, że niektóre z obecnych zakazów spożywania alkoholu są nadmierne i nielogiczne.
„Musimy znieść nielogiczne zakazy, które ograniczają prawa naszych obywateli i biznesu. Nadmierne zakazy zwiększają szarą strefę handlu alkoholem i nie pomagają uzależnionym w uzyskaniu właściwej pomocy (….) Wszyscy dorośli obywatele muszą mieć takie same prawa – sytuacja jest bardzo dziwna – osoba pełnoletnia może pracować, płacić podatki, prowadzić samochód, być powołana do odbycia służby wojskowej, wziąć słub, ale nie możesz wypić lampki szampana na swoim ślubie – stwierdził A, Bagdonas w oświadczeniu.
Liberałowie w swoim komunikacie prasowym napisali, że proponują ujednolicenie czasu sprzedaży napojów alkoholowych we wszystkie dni tygodnia – od 10:00 do 22:00. Jednak jak ustalili dziennikarze BNS projekt nowelizacji ustawy zarejestrowany w bazie aktów prawnych Sejmu przewiduje, że handel alkoholem może odbywać się od godz. 10.00 do 20.00 we wszystkie dni tygodnia.
Proponowane zmiany dotyczą także sprzedaży alkoholu na targach i wystawach. Jeśli poprawki zostaną przyjęte, to na targach i wystawach będzie można sprzedawać napoje o zawartości alkoholu do 15 proc. (obecnie 7,5 proc. na targach i 13 proc. na wystawach). Na imprezach masowych nadal obowiązywać będzie ograniczenie sprzedaży alkoholu o mocy do 7,5 proc.
Zdaniem autorów nowelizacji, obecne ograniczenia w handlu alkoholem na targach i wystawach są niepotrzebne, ponieważ nie dotyczą osób, które znajdują się w grupie ryzyka – większość z nich i tak spożywa alkohol w domu.
„Takie ograniczenia stwarzają nieuzasadnione niedogodności dla obywateli, którzy nie nadużywają alkoholu, np. nie dopuszczając grzanego wina na jarmarkach bożonarodzeniowych ”- można przeczytać w uzasadnieniu do poprawek.
Liberałowie proponują także rozluźnienie zakazów reklamy alkoholu i dopuszczenie reklamy jeśli reklama alkoholu będzie zawierała informacje poznawcze, naukowe i historyczne o sposobach konsumpcji napojów alkoholowych, produkcji, tradycjach i zdobytych nagrodach. Za reklamę nie byłyby uznawane także informacje o napojach alkoholowych publikowane na kontach w serwisach społecznościowych, ale pod warunkiem, że nie będzie to płatna reklama.
Z ankiety przeprowadzonej w maju przez agencję Vilmorus na zlecenie BNS, wynika, że 46,5 proc. respondentów nie popiera lub raczej nie popiera zmian w ograniczeniach w handlu i reklamie alkoholu, w tym czasie 41,5 proc. raczej popiera rozluźnienie ograniczeń.
Aż 74,6 proc. badanych nie zgadza się lub raczej nie zgadza się z obniżeniem granicy wieku dla nabywców alkoholu. 59,3 proc. respondentów nie zgadza się lub raczej nie zgadza się z wydłużeniem godzin sprzedaży alkoholu.
Największymi zwolennikami obniżenia granicy wieku (53,3 proc.) są respondenci poniżej 29 roku życia – uczniowie i studenci –
Większość zwolenników dłuższego okresu sprzedaży także stanowiły osoby młode, czyli do do 29 roku życia (49,6 proc.) i tutaj też największymi zwolennikami byli uczniowie i studenci (60 proc.) oraz bezrobotni (51 proc.).