
Obrońcy praw człowieka ostro krytykują pomysł Paulaskasa twierdząc, że zachęca to do negatywnych postaw społecznych i utrudnia integrację cudzoziemców w społeczeństwie. Z kolei przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony twierdzi, że noszenie burki mogłoby narażać uchodźców na niebezpieczeństwo.
,,Chciałbym, żeby w tej sprawie wypowiedział się rząd. Jeżeli będę widział, że rząd nie wprowadza takich poprawek, zainicjuję je sam” – agencji BNS powiedział Paulauskas.
Polityk ponadto zachęca do publicznej debaty, czy muzułmanie mogą się modlić wszędzie, czy tylko w konkretnie do tego wyznaczonych miejscach.
W ciągu dwóch lat Litwa przyjmie 325 uchodźców. 255 uchodźców przyjedzie z Włoch i Grecji, kolejnych 70 – z państw trzecich. W większości będą to osoby, które uciekły z Syrii.
Ogółem w ciągu dwóch lat kraje UE podzielą między siebie 40 tys. uchodźców z Syrii i Erytrei, którzy obecnie przebywają w obozach we Włoszech i Grecji, oraz 20 tys. Syryjczyków, żyjących w obozach poza granicami UE.
Wcześniej Unia proponowała Litwie przyjęcie 710 uchodźców, formuła została jednak zmniejszona na korzyść małych państw.