
– Minister sprawiedliwości Rimantas Mockus, po przeanalizowaniu zawartych przez resort umów z kancelariami zewnętrznymi, z których każda mogła kosztować nawet do 2 mln euro, zainicjował proces przeniesienia obsługi procesowej do wewnętrznego zespołu prawnego ministerstwa – poinformowano w czwartek.
Według wyliczeń resortu, w jednej z prowadzonych obecnie spraw, zastosowanie takiego rozwiązania mogłoby pozwolić na zaoszczędzenie ponad miliona euro.
Propozycja konsolidacji postępowań
Jak podano w komunikacie, pomysł konsolidacji wszystkich postępowań międzynarodowych i arbitrażowych w obrębie Ministerstwa Sprawiedliwości został wysunięty przez Komisję Audytu Sejmu.
– Obecna sytuacja, w której każde ministerstwo lub instytucja samodzielnie prowadzi swoje sprawy międzynarodowe lub arbitrażowe, jest mało efektywna, utrudnia kontrolę prawną oraz nie zapewnia jednolitej polityki reprezentacji państwa – zaznaczono.
Z tego powodu resort planuje, by w przyszłości wszystkie takie sprawy były prowadzone centralnie przez wykwalifikowanych pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości.
Będzie skarga do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości
Jak poinformowano, Litwa przygotowuje się także do wniesienia skargi przeciwko instrumentalnemu wykorzystywaniu migrantów przez reżim w Mińsku. Pozew w tej sprawie ma zostać złożony do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.
Resort podkreśla, że prowadzenie sprawy przez zatrudnionych na etacie 36 prawników-ekspertów to nie tylko oszczędność, ale także wyraz zaufania do kompetencji państwowych kadr.
– Tym działaniem Litwa wpisuje się również w rządowy cel uczynienia z naszego kraju centrum kompetencji demokratyzacyjnych dla regionu, a także dąży do wspierania przemian prowadzących do powstania wolnej i demokratycznej Białorusi – zaznaczono.