
„Jeżeli Sejm przyjmie odpowiednią uchwałę, rząd bez wątpienia przygotuje niezbędny projekt. Obecnie w programie rządu ta kwestia nie jest ujęta, więc przewodniczący Sejmu ma rację. Jeżeli istnieje wola polityczna, by rozwiązać tę sprawę w obecnej kadencji, może być ona zrealizowana poprzez decyzję parlamentu” – powiedział premier Gintautas Paluckas w rozmowie z dziennikarzami w Szawlach.
Podkreślił, że sprawa partnerstwa „jest zbyt poważna i doniosła, by improwizować i opierać się na indywidualnych wyobrażeniach o jej rozwiązaniu”.
Premier zaznaczył, że zanim zostanie podjęta decyzja, należy ocenić, czy Sejm dysponuje wystarczającą większością, by przyjąć ustawę regulującą partnerstwo jeszcze w tej kadencji.
Przewodniczący Sejmu Saulius Skvernelis również wyraził przekonanie, że po decyzji Trybunału Konstytucyjnego nieuniknione jest przyjęcie ustawy regulującej partnerstwo osób tej samej płci. Według niego za przygotowanie projektu może odpowiadać zarówno rząd, jak i sejmowy Komitet Prawa i Porządku.
W przestrzeni politycznej nadal obecne są projekty legislacyjne z poprzednich lat. Propozycja konserwatysty Pauliausa Saudargasa dotycząca wprowadzenia pojęcia „bliskiej relacji” i oparcia na niej regulacji wspólnego życia osób pozostaje na etapie po pierwszym czytaniu – do pełnego przyjęcia brakuje jeszcze dwóch głosowań. Równolegle projekt ustawy o związku cywilnym przeszedł w poprzednim Sejmie etap prezentacji i dyskusji, ale ze względu na brak wystarczającego poparcia nie trafił pod głosowanie końcowe.
Jak informowaliśmy wcześniej, w czwartek Konstytucyjny Trybunał orzekł, że zapis w Kodeksie cywilnym ograniczający instytucję partnerstwa wyłącznie do związku kobiety i mężczyzny narusza Konstytucję. Trybunał zaznaczył, że przepisy dotyczące partnerstwa w Kodeksie cywilnym – choć uchwalone 24 lata temu – mogą być stosowane bez konieczności uchwalenia osobnej ustawy.
Tym samym otwarto drogę do sądowego rejestrowania związków neutralnych płciowo. Zdaniem Trybunału, dalsze opóźnianie prac legislacyjnych prowadzi do prawnej niepewności, podważa zaufanie obywateli do państwa i prawa oraz narusza konstytucyjną zasadę równości wobec prawa.