• Litwa
  • 1 lipca, 2025 17:30

Paluckas odrzuca wniosek o wotum zaufania: „Mam pełne poparcie w Sejmie”

Opozycja w Sejmie zarzuca premierowi Gintautasowi Paluckasowi możliwe niejasne powiązania i konflikt interesów, domagając się jego dymisji. Premier jednak stanowczo odrzuca te oskarżenia i zapewnia, że nie zamierza poddawać się wotum zaufania w parlamencie.

zw.lt/BNS
Paluckas odrzuca wniosek o wotum zaufania: „Mam pełne poparcie w Sejmie”

fot. BNS/Paulius Peleckis

„Jestem pewien, że mam zaufanie w Sejmie, koalicja pozostaje zgodna, a koalicja widzi, jakie spekulacje i insynuacje są rozpowszechniane w przestrzeni publicznej, dlatego nie ma wątpliwości, że jakiekolwiek wotum nieufności poniesie porażkę” – powiedział we wtorek premier Litwy, Gintautas Paluckas po spotkaniu z głową państwa.

Jak podkreślił, opozycja ma prawo inicjować procedurę wotum nieufności lub interpelacji, ale jest przekonany, że partnerzy koalicyjni nie poprą takich inicjatyw.

Koalicja centrolewicowa posiada w parlamencie 86 miejsc na 141.

Paluckas powiedział, że otwarcie rozmawiał z prezydentem o zarzutach związanych z jego działalnością biznesową sprzed dziesięciu lat.

„Z prezydentem mieliśmy uporządkowaną i szczera rozmowę, omówiliśmy wszystkie okoliczności polityczne oraz różne inicjatywy opozycji” – dodał premier.

W niedzielę „Laisvės TV” i Centrum Dziennikarstwa Śledczego „Siena” opublikowały śledztwo, które stawia pytania dotyczące działalności biznesowej Paluckasa sprzed ponad dekady, udzielonych pożyczek oraz powiązań z biznesmenem Dainim Vilčinskasem.

Śledztwo pokazuje, że w 2013 roku Paluckas nabył niedawno założoną firmę „Sagerta” i pełnił w niej funkcję dyrektora. Firma rozwijała projekt topografii dna jezior „MyLakeMap”.

Według raportu biznes nie odniósł sukcesu, a w latach 2013–2017 firmie przyznano pożyczki o łącznej wartości 180 tys. euro, które nie zostały spłacone.

Pożyczki udzieliła firma „Uni Trading”, jednak nie udało się ustalić, komu ona należała i kto nią zarządzał. Zarówno Paluckas, jak i Vilčinskas nie byli tego świadomi, mimo że dokumenty Rejestru wskazują, że Vilčinskas przez pewien czas reprezentował interesy „Uni Trading”.

Zarówno Vilčinskas, jak i później Paluckas twierdzili, że wspomniana firma była od samego początku udziałowcem „Sagerty”, ale z powodu błędu ludzkiego nie zostało to zarejestrowane w Rejestrze.

W śledztwie pojawiły się też pytania dotyczące zakupu przez Paluckasa w 2012 roku drogiego mieszkania w Wilnie od firmy „Verslo investicijų projektų centras” zarządzanej przez Vilčinskas, oraz możliwego konfliktu interesów podczas głosowania w samorządzie Wilna w sprawie przejęcia, wykupu spalonego budynku Domu Związków Zawodowych przez firmę „VIPC Vilnius” powiązaną z Vilčinskasem. Obecnie na tym miejscu powstaje Narodowa Sala Koncertowa.

Paluckas w pisemnych komentarzach wielokrotnie podkreślał, że nie prowadził wspólnych interesów z Vilčinskasem. Sam biznesmen twierdzi, że znany polityk jest przyjacielem jego rodziny.

Po opublikowaniu śledztwa Prokuratura Generalna przekazała Specjalnej Służbie Dochodzeniowej (STT) zadanie wyjaśnienia okoliczności związanych z wcześniejszą działalnością biznesową premiera oraz jego powiązaniami z przedstawicielami biznesu.

Wcześniej wszczęto postępowanie przygotowawcze w sprawie możliwego oszustwa kredytowego dotyczącego udzielenia preferencyjnej pożyczki firmie „Garnis”, częściowo powiązanej z premierem, z Narodowego Banku Rozwoju ILTE.

Według opozycji w Sejmie Paluckas nie może dalej pełnić funkcji premiera z powodu „cienia możliwych korupcyjnych transakcji i powiązań”. Konserwatyści i liberałowie twierdzą, że niezadeklarowane pożyczki, interesy i powiązania mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

PODCASTY I GALERIE