
„Inne partie polityczne popełniają jeszcze większy błąd budując swoje kampanie na zasadzie „my przeciwko nim”. Jedna z sił politycznych szła do wyborów od hasłem „odzyskajmy rejon wileński”. Albo słyszymy retorykę w stylu „ci są niepewni, bo kochają Putina”. My nie popełniamy takich błędów. Mamy dobry przykład w rejonie wileńskim, gdzie na liście mamy bardzo różnie brzmiące nazwiska, i wszyscy ci ludzie potrafili znaleźć porozumienie nie poprzez skłócanie, a poprzez poszukiwanie podobieństw i rozwiązywanie problemów” – podkreślił Paluckas.
Podczas odbywającego się w weekend powszechnego głosowania socjaldemokraci wybrali przewodniczącego. Paluckas zdobył 90 proc. głosów. Wśród najbliższych planów starego-nowego prezesa jest Trasa Tysiąca Miast – podróż po Litwie i bezpośrednie spotkania z mieszkańcami. Rozpocznie się po wyborach prezydenckich i do Parlamentu Europejskiego.
„To jeden ze środków, który stosujemy w naszej polityce zarówno zewnętrznej, jak i wewnętrznej. W ciągu półtora roku zamierzamy odwiedzić wszystkie miasta, które mają więcej niż 300 mieszkańców, porozmawiać, spotkać się, przeznaczyć na to odpowiednio dużo czasu, przedstawić swoje podejście i poprosić o poparcie – nie za pośrednictwem gazet, nie poprzez reklamy telewizyjne. Jesteśmy gotowi przyznać się do popełnionych błędów i przedstawić wizję Litwy 2024 roku” – wytłumaczył Gintautas Paluckas.
„Nie wiem jeszcze, od którego miasta zaczniemy, ale na pewno będą to obrzeża Litwy, także będziemy również w Solecznikach i w rejonie wileńskim” – zapowiedział .
W minionych wyborach samorządowych w rejonie wileńskim socjaldemokraci zdobyli 4 mandaty, w rejonie solecznickim – 2.
„Chcemy odbyć swoją trasę po Litwie nie w czasie wyborów, kiedy wszyscy się spieszą i ogłaszają deklaracje, tylko właśnie w okresie między wyborami, kiedy można podyskutować. Jestem pewien, że nie wszystko wiem, nie o wszystkim mam właściwe wyobrażenie, nie wszystko rozumiem. Czasem potrafimy utknąć w swoich stereotypach zamiast tego, żeby porozmawiać i wyjaśnić sobie różne rzeczy” – stwierdził Paluckas.
„W ubiegłym tygodniu byłem w Wisagini. Mówiono ze mną po rosyjsku, ja po litewsku, ale się zrozumieliśmy. Miałem okazję przypomnieć język rosyjski, którego kiedyś się uczyłem. Teraz będzie okazja nauczyć się polskiego – żyjąc w Wilnie to bardzo przydatna znajomość. Mam nadzieję, że to spotkania będą obopólnie korzystne” – powiedział przewodniczący socjaldemokratów.
Pytany, dlaczego w programach kandydatów na prezydenta czy do Parlamentu Europejskiego nie są wyszczególnione kwestie dotyczące mniejszości narodowych, mimo że znalazły się one w wizji socjaldemokratycznej 2024 roku, Paluckas odparł:
„To, co zostało zapisane, obowiązuje. Oczywiście, redakcje poszczególnych programów mogą się różnić, ale sedno się nie zmienia. Główne założenia przedstawione w wizji i przedstawiane przez kandydatów w ich wypowiedziach pozostają aktualne”.
„Przekażę Vytenisowi Andriukaitisowi, że w jego programie brakuje zapisanych propozycji dla mniejszości narodowych, chociaż uważam, że w trakcie debat, między innymi w Polskim Klubie Dyskusyjnym, dokładnie zaprezentował on socjaldemokratyczną wizję dotyczącą tych spraw” – dodał polityk.
Gintautas Paluckas był gościem programu „Dzień na dwa głosy” w Radiu Znad Wilii, w którym Małgorzata Kozicz i Aleksander Radczenko omawiają najważniejsze wydarzenia dnia. Program jest emitowany codziennie od godz. 16 do 18 na falach 103,8 FM.