
Nawet po odwołaniu kwarantanny, pacjenci nie mogą umówić się na wizytę do specjalisty. Do placówek medycznych nie można się nawet dodzwonić. Zmiany w rejestracji internetowej jeszcze bardziej komplikują sytuację. Przychodnie twierdzą, że są zakładnikami rozporządzeń Ministerstwa Zdrowia.
Resort ustalił, że to zdalne konsultacje są kwestią priorytetową i jeśli inaczej się nie da – konsultacja na żywo. Lekarze narzekają, że z tego powodu muszą wykonywać podwójną pracę.
Jak zauważa portal tv3.lt same placówki medyczne sygnalizują problem dostępu pacjentów do świadczeń zdrowotnych i prowadzą w tej sprawie rozmowy z resortem zdrowia.
Od lipca przychodnie miały zwiększyć zakres świadczonych usług.