
Minister poinformował, że Litwa ma specjalne plany obronne, a oddziały wiedzą co mają robić w przypadku agresji. Jedynym minusem jest fakt, że na terenie Wilna nie ma współczesnej bazy wojskowej.
„Jeszcze w 2006 roku przejechaliśmy przez Wilno i obejrzeliśmy kilka miejsc, gdzie moglibyśmy ulokować nową, współczesną bazę wojskową, gdyż najczęściej nasze wojska stacjonują w bazach z czasów carskich lub sowieckich” – powiedział J. Olekas w wywiadzie dla rozgłośni „Laisvoji banga”.
„Zaczęliśmy szykować projekt budowy takiej bazy, później jednak o tym planie zapomniano. Obecnie znów do niego powróciliśmy i pracujemy nad tym, byśmy mieli bazę wojskową, w której stacjonować mogliby zarówno nasi żołnierze oraz sojusznicy” – dodał minister.