„Odpowiedź nadejdzie natychmiast”. Mocne słowa polskiego generała na Litwie

Rosja może zaatakować kolejne państwa Europy? Generał Rajmund Andrzejczak na arenie międzynarodowej poinformował, jakie kroki w takiej sytuacji podejmie Polska. - Odpowiedź nadejdzie natychmiast - oświadczył. Co jeszcze powiedział?

wiadomości Gazeta.pl
„Odpowiedź nadejdzie natychmiast”. Mocne słowa polskiego generała na Litwie

fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Co się dzieje: Generał Rajmund Andrzejczak podczas konferencji Defending Baltics („Obrona państw bałtyckich”) wezwał Litwę, aby nie akceptowała zagrożeń stwarzanych przez Rosję oraz by nie wahała się wyznaczyć czerwonej linii własnego bezpieczeństwa. Jak przytaczają media, miał sugerować, żeby dać znać Rosjanom, iż jeżeli siły rosyjskie przekroczą granicę z Litwą, w ciągu „pierwszej minuty” sojusznicy zaatakują wszystkie strategiczne cele Rosji w promieniu 300 kilometrów. – Jeśli zaatakują choćby centymetr litewskiego terytorium, odpowiedź nadejdzie natychmiast. Nie pierwszego dnia, ale w pierwszej minucie. Uderzymy we wszystkie strategiczne cele w promieniu 300 km. 

Zaatakujemy bezpośrednio Petersburg – miał powiedzieć wojskowy, którego cytuje Bild. Wypowiedź byłego dowódcy polskiej armii odnotowały także litewskie media. „Musimy zmienić nasze narracje, w przeciwnym razie będziemy się nadal bać i czekać na inicjatywę Rosji” – cytuje polskiego generała portal Delfi.

Niebezpieczny scenariusz: Według byłego Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, do scenariusza, w którym Rosja mogłaby zaatakować Litwę, doprowadziłaby jej wygrana z Ukrainą, a także uczynienie z Białorusi części „państwa związkowego”. – Po rosyjskim zwycięstwie w Ukrainie mielibyśmy rosyjską dywizję we Lwowie, jedną w Brześciu i jedną w Grodnie – stwierdził Andrzejczak. 

Pilny apel generała: Wojskowy podkreślił, że należy „zmienić narrację i przejąć inicjatywę„. Jego zdaniem Rosja powinna zdać sobie sprawę, że atak zarówno na Polskę, jak i kraje bałtyckie oznaczałby dla niej koniec. Jak przyznał, w celu odstraszenia Kremla Polska kupuje obecnie „800 rakiet o zasięgu 900 km„, które – jego zdaniem – mogłyby zostać użyte w przypadku ewentualnego rosyjskiego ataku.

W wywiadzie dla portalu Delfi Andrzejczak przypomniał zestrzelenie rosyjskiego samolotu, który miał naruszyć turecką przestrzeń powietrzną. Przypomniał też o sankcjach, które wówczas nałożyła na Turcję Rosja, tj. „zakazie importu tureckich pomidorów do kraju”. „Uważam, że Polska i Litwa są w stanie przetrwać takie rosyjskie sankcje. Jeśli ciągle się boimy, nie ma sposobu na postęp” – stwierdził generał.

PODCASTY I GALERIE