Osoby odpowiedzialne za sytuację w prywatnym hospicjum w Kłajpedzie, w którym zarażeni zostali koronawirusem prawie wszyscy pacjenci i pracownicy placówki, mają być pociągnięte do odpowiedzialności, oświadczył minister ochrony zdrowia Aurelijus Veryga.
„Ostatnia informacja, którą otrzymaliśmy na temat hospicjum w Kłajpedzie, jest, powiedziałbym co najmniej skandaliczna. Jak wyjaśnili specjaliści Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego, placówka posiadała zezwolenie, tzw. paszport higieny, zaledwie na jedno łóżko hospicyjne, podczas gdy w rzeczywistości było tam urządzonych 38 miejsc. I, niestety, z tych 38 pacjentów przeważająca część jest zakażona” – w poniedziałek, 20 kwietnia, podczas konferencji prasowej powiedział minister ochrony zdrowia Aurelijus Veryga.
„Jeżeli cała ta sytuacja jest absolutnie prawdziwa, wyniknie, zapewne, kwestia odpowiedzialności niektórych osób” – dodał.
W prywatnym hospicjum w Kłajpedzie zarażenie koronawirusem stwierdzono u 33 pacjentów z 38 oraz u 11 z 15 pracowników placówki. Jeden pacjent hospicjum zmarł. Poszukiwana jest zamiana dla personelu, rozwiązywana jest kwestia odizolowania pacjentów niezarażonych koronawirusem.
Kierownik Wileńskiego Departamentu Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego Rolanda Lingienė poinformowała, że akt kontroli jest jeszcze sporządzany, ale „widoczne jest, że bez ignorowania wymogów kontroli chorób zakaźnych taka sytuacja nie mogła zaistnieć“.
„Należy również podkreślić, że placówka nie udziela w ustalonym trybie informacji o osobach, które zachorowały czy zmarły. O zmarłej osobie (minęła ponad doba) Narodowe Centrum Zdrowia Publicznego oficjalnej informacji z tej placówki nie otrzymało dotychczas. Oprócz tego, dzisiaj wyszło na jaw, że pracownicy tego hospicjum świadczą również usługi opieki zdrowotnej pacjentom w ich domach“ – dodała.
R. Lingienė nie odrzuciła możliwości, że z powodu rozprzestrzenienia się koronawirusa w hospicjum osób zakażonych może być więcej.
Minister A. Veryga dodał, że po tym, gdy specjaliści sporządzą akt kontroli hospicjum, podjęta zostanie decyzja w sprawie tego, czy się zwracać do organów praworządności.
