Projekt będzie realizowany ze środków europejskich. Pomysł, który miał być zrealizowany już przed paroma laty, doczekał się w swoim czasie ostrej krytyki – przeciwnicy projektu uważają, że Borek Oniksztyński ma pozostać w stanie niezmienionym – taki, jakim opisał go w swoim poemacie litewski klasyk Antanas Baranauskas. Dyrekcja Oniksztyńskiego Parku Regionalnego liczy jednak, że nowy szlak turystyczny przyciągnie do borku więcej zwiedzających.
Trasa wśród koron drzew będzie miała długość 300 metrów, wieża widokowa zostanie zbudowana na wysokości 35 metrów. Będzie się z niej roztaczać widok na dolinę rzeki Świętej i cały Borek Oniksztyński.
Szlak będzie dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, co prawda napotkają oni nieco trudności. Winda zostanie zainstalowana tylko w pobliżu wieży widokowej, toteż osoby na wózku, które zechcą zwiedzić cały szlak turystyczny, będą musiały znowu wrócić do wieży, żeby zjechać na dół.
Nie wiadomo jeszcze, czy spacer trasą wiodącą wśród koron drzew będzie bezpłatny, czy też zostanie wprowadzona opłata za tę atrakcję.