W otwartym liście opublikowanym na łamach prasy R. Cytacka między innymi oskarżała prezydent Dalię Grybauskaitė o kłamstwa w kwestii sytuacji mniejszości polskiej na Litwie. Sama wiceminister wyjaśniała kilkakrotnie, że swoje zdanie przedstawiła jako osoba prywatna, a nie urzędniczka państwowa. Mimo to premier Algirdas Butkevičius polecił ministrowi zbadanie zachowania Cytackiej. Media litewskie spekulowały, że szef rządu oczekuje dymisji Cytackiej.
Wczoraj J. Niewierowicz poinformował dziennikarzy, że odbył rozmowę z R. Cytacką.
„Wyjaśniliśmy, że list napisała w domu, nie przedstawiała się w nim jako przedstawicielka Ministerstwa Energetyki. Zgodziliśmy się też, że mimo wszystko takie interpretacje mogą się pojawiać i w przyszłości będziemy się starali tego uniknąć” – powiedział minister.
„Litwa przeżywa właśnie najlepszy okres w swojej współczesnej historii. Jesteśmy cywilizowanym krajem, gdzie każdy może mieć własne zdanie i je wyrażać” – skomentował J. Niewierowicz.