Podczas dzisiejszej rozmowy z dziennikarzami w rządzie Narkiewicz powiedział, że nie omawiał z premierem tematu swojej przyszłości na stanowisku.
Minister Jarosław Narkiewicz w ostatnim czasie doczekał się ostrej krytyki niepodziewane zwolnienie zarządu Poczty Litewskiej, opłacanie obiadów z funduszy spółek skarbu państwa podlegających Ministerstwu Komunikacji, mieszkanie córki w hotelu sejmowym, możliwe dopuszczenie się konfliktu interesów z powodu wyasfaltowania ulicy, przy której mieszka premier Saulius Skvernelis, a także podejrzeń o kłusownictwo.
W odpowiedzi na doniesienia w mediach Jarosław Narkiewicz przysłał komunikat do redakcji zw.lt, który publikujemy w całości:
„Moja decyzja powołania nowego zarządu Poczty Litewskiej w celu zapewnienia interesu społecznego oraz racjonalnego zagospodarowania i ochrony własności państwowej, przez pewne kręgi została nieprzyjęta. Dlatego teraz są stosowane różnego rodzaju środki próbujące
zdyskredytować mnie, jako ministra.
Reagując na kłamliwe komunikaty, które ukazały się w mediach, stwierdzam, że podana informacja jest błędna a stawiane zarzuty są bezpodstawowe.
Po pierwsze, nie posiadam żadnej nieruchomości przy jeziorze Gilūšis;
Po drugie, nie posiadam sieci a w wolnym czasie łowię rybę w dozwolonych miejscach przy użyciu legalnych środków”.