
Jak poinformował resort, decyzja zapadła po uwzględnieniu propozycji posłów na Sejm, organizacji broniących praw kobiet oraz medyków.
Nowy tryb wszedł w życie w ubiegłym tygodniu, po podpisaniu rozporządzenia przez ministra zdrowia Arunasa Dulkysa.
Tak jak dotąd dla kobiet, którym cesarskie cięcie zostało wykonane z powodu możliwych powikłań, usługa ta jest opłacana z budżetu Funduszu Obowiązkowego Ubezpieczenia Zdrowotnego. Jeśli kobieta chce urodzić operacyjnie, zarządzeniem Ministerstwa Zdrowia, będzie musiała zapłacić za zabieg z własnej kieszeni.
Ministerstwo zwraca uwagę, że w celu konsultacji w sprawie możliwości wykonania operacji cesarskiego cięcia w przypadku braku wskazań medycznych pacjentka powinna skontaktować się z ginekologiem-położnikiem nie wcześniej niż w 22. tygodniu ciąży, ale nie później niż w 37. tygodniu ciąży.