• Litwa
  • 4 września, 2013 7:19

Na Litwie 36 proc. wyrobów alkoholowych pochodzi z szarej strefy

Polscy producenci obawiają się, że polski rynek alkoholowy może zalać fala podróbek zza wschodniej granicy, podaje „Rzeczpospolita”.

PAP
Na Litwie 36 proc. wyrobów alkoholowych pochodzi z szarej strefy

W Estonii udział szarej strefy w rynku napojów spirytusowych wynosi już 25 proc., na Litwie 36 proc., a na Łotwie 32 proc. – podaje Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy (ZP PPS). Tymczasem jeszcze w latach 2008-2009 szara strefa w krajach nadbałtyckich wynosiła ok. 10 proc.

Zagrożenie, że więcej nielegalnego alkoholu trafi do Polski jest bardzo realne. Problem szarej strefy narasta bowiem w krajach unijnych, pomiędzy którymi odbywa się niemal niekontrolowany przepływ towarów  – mówi „Rz” Leszek Wiwała, prezes ZP PPS.

Zwiększenie szarej strefy w polskim rynku alkoholi byłoby dla branży katastrofą. Już dziś jej udział wynosi ok. 15 proc., a jeszcze pięć lat temu był na poziomie 8-10 proc. Rocznie  z powodu szarej strefy państwo traci ok. 1,2 mld zł.

PODCASTY I GALERIE