• Litwa
  • 6 kwietnia, 2016 6:00

Moja krew — ważna aplikacja dla wszystkich dawców krwi

Smartfon, który zawsze mamy przy sobie i którego najczęściej używamy do rozmów, pobierania informacji oraz rozrywki, może przysłużyć się i szlachetnym celom.

Justyna Giedrojć

Wczoraj w wileńskim centrum handlowym „Panorama” Narodowe Centrum Krwiodawstwa zaprezentowało dla społeczności nową mobilną aplikację „Mano kraujas” („Moja krew”). Ten unikalny program został stworzony przy współpracy z bankiem DNB oraz spółką „Baltic Amadeus”. Praca nad nim trwała dwa lata.

— Głównym celem programu jest ułatwienie procesu oddania krwi dla każdego, kto podjął taką decyzję. Przy każdorazowym oddaniu krwi aplikacja zachowa dane o ilości pobranej krwi, miejscu poboru, datę, a także wprowadzi informacje na temat uzyskanych wyników badań lekarskich.
Wiadomo, że osoba cierpiąca na choroby przewlekłe, takie jak m. in. AIDS, wirusowe zapalenie wątroby (hepatitis), nie mogą zostać krwiodawcami — powiedziała Joana Bikulčienė, dyrektor Narodowego Centrum Krwiodawstwa.
Wszystkie wprowadzone dane zostaną zapisane w pamięci aplikacji.

— W swoim smartfonie krwiodawca będzie mógł śledzić cały proces od momentu pobrania krwi — dzień, w którym została pobrana, zbadana, a następnie trafiła do szpitala. Podane będzie nawet miasto, w którym być może dzięki niej zostało uratowane czyjeś życie. Poza tym po zainstalowaniu aplikacji unikniemy trudu wypełniania papierowych formularzy — zaznaczyła Joana Bikulčienė.

„Twarzą” mobilnej aplikacji została Edita Užaitė, znana litewska aktorka, a także prowadząca i uczestniczka programów telewizyjnych.
— Nie jestem ekspertem w dziedzinie krwiodawstwa, ale bardzo doceniam tego rodzaju inicjatywy. Program ten pokazuje bowiem, że na telefony można jeszcze zrobić aplikacje, które naprawdę mają sens. Mam nadzieję, że ten unikalny program zachęci nowe osoby do krwiodawstwa, ułatwi znalezienie punktu pobrania krwi w pobliżu miejsca zamieszkania oraz uprości zapisywanie informacji o odbytych donacjach. Polecę go wszystkim kolegom w teatrze, postaram się, żeby było jak najwięcej zainteresowanych. Jest to program, który może uratować czyjeś życie — zaznaczyła Edita Užaitė.

Specjaliści twierdzą, że program jest bardzo łatwy w obsłudze.

— Podstawowym zadaniem programu jest propagowanie i popularyzowanie idei krwiodawstwa, tym bardziej, że dzięki nowej aplikacji stanie się to o wiele prostsze. Krwiodawców jest naprawdę zbyt mało. W aplikacji został stworzony system lojalności — każdy dawca będzie mógł zbierać symboliczne kropelki, a honorowi dawcy będą mogli korzystać z różnych ulg, otrzymać prezenty — powiedziała Irma Pimpičkaitė, kierownik ds. marketingu Narodowego Centrum Krwiodawstwa.
Na Litwie co roku o 5 proc. wzrasta zapotrzebowanie na krew. Najczęściej w placówkach medycznych potrzebna jest krew I i II grupy.

— Nie oznacza to jednak, że dawcy wszystkich innych grup krwi mogą nie przychodzić. Po prostu ludzi posiadających I i II grupę jest najwięcej, więc większe jest zapotrzebowanie. Wzrastające zapotrzebowanie na krew świadczy zaś o, niestety, starzejącym się społeczeństwie — dodała Irma Pimpičkaitė.

***

Obecnie na Litwie 80 proc. krwiodawców oddaje krew nieodpłatnie.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wytyczyła zadanie przejścia do 2020 roku, w całym świecie, wyłącznie na nieodpłatne krwiodawstwo.

PODCASTY I GALERIE