Badania socjologiczne potwierdzają, że społeczność LGBTQ+ pozostaje jedną z najbardziej narażonych grup, których członkowie doświadczają nie tylko werbalnych ataków, ale również przemocy fizycznej. Mimo to zaufanie do organów ścigania wśród członków tej społeczności jest niskie – poszkodowani rzadko zwracają się o pomoc.
Dane z ubiegłego roku wskazują również na rosnącą dystans społeczny wobec imigrantów. Badania pokazują, że w porównaniu z 2017 rokiem coraz więcej respondentów zgadza się ze stwierdzeniami, że imigranci rzekomo zabierają miejsca pracy, zwiększają przestępczość lub nie przyczyniają się do kulturalnego wzbogacenia społeczeństwa. To znacząco zwiększa ryzyko, że ta grupa stanie się celem mowy nienawiści.
„Te dane nie mogą zostać zignorowane. Mowa nienawiści to nie tylko słowa – ona rani, stygmatyzuje i dzieli społeczeństwo. Musimy nie tylko surowiej reagować na takie przestępstwa, ale również konsekwentnie wzmacniać zaufanie do instytucji oraz zapewniać pomoc każdemu poszkodowanemu. Na Litwie nie ma miejsca na nienawiść” – podkreśla minister spraw wewnętrznych Litwy, Władysław Kondratowicz.
Pomimo wyzwań w 2024 roku wdrożono znaczące inicjatywy wzmacniające odpowiedź na przestępstwa z nienawiści. Wśród nich znajdują się: uzupełnienie Kodeksu karnego, rozwój współpracy międzyinstytucjonalnej, szkolenia dla funkcjonariuszy organów ścigania, kampanie informacyjne oraz modernizacja narzędzi pomagających rozpoznawać mowę nienawiści w internecie.
Odnotowano także wzrost aktywności policji – w 2024 roku wirtualny patrol przekazał do dalszego śledztwa o 52% więcej zgłoszeń dotyczących mowy nienawiści w internecie niż w 2023 roku.
