„Propozycja ministerstwa finansów co do zwiększenia akcyzy o 10,5 procent jeszcze bardziej pogorszy sytuację. Mieszkańcy będą kupowali alkohol w Polsce i na Łotwie, dokąd udają się na zakupy żywności i innych towarów” – zauważa prezes zrzeszenia legalnego biznesu Mantas Zakarka.
Zakarka dodaje, że w lutym tego roku naukowcy Uniwersytetu Wileńskiego przedstawili formułę, zgodnie z którą taryfa na piwo ma być zmniejszona o 11 procent, na mocne trunki o 14 procent, na wino o 51 procent.
Z danych zrzeszenia wynika, że w roku bieżącym w kraju sprzedano 9,7 milionów litrów mocnych trunków. Sprzedaż wina wyniosła 26,4 miliony litrów, zaś piwa przekroczyła 1 miliard litrów.