
Tak powiedział przed wyjazdem na posiedzenie Rady Ministrów Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które odbędzie się w piątek w Brukseli.
„Musimy zapewnić jednolitą i zdecydowaną reakcję Europy, wzmacniając presję na możliwość finansowania wojny przez agresora. W tym celu konieczne będą stanowcze działania prawne w celu zapewnienia wdrożenia sankcji, które osłabiają przemysłową i technologiczną bazę agresora, czego skuteczność ilustrują aktywne próby Rosji obejścia sankcji” – powiedział minister sprawiedliwości Litwy, Rimantas Mockus.
Jak podaje ministerstwo, głównym punktem porządku obrad ministrów sprawiedliwości UE jest pilne podjęcie decyzji dotyczących sytuacji na Ukrainie.
„Aby Rosja szybciej poczuła realne konsekwencje finansowe, musimy przyspieszyć procesy związane z konfiskatą zamrożonego i zablokowanego majątku agresora oraz jego bezpośrednim wykorzystaniem na pomoc Ukrainie” – dodał minister.
„Byłby to nie tylko moralny, ale i bardzo konkretny akt wymiaru sprawiedliwości, który pozwoli odbudować zniszczony przez wojnę kraj i wzmocnić jego zdolności obronne. UE posiada ponad dwie trzecie rosyjskiego majątku zamrożonego na Zachodzie, jeśli naprawdę chcemy pomóc Ukrainie, musimy natychmiast wykonać tę pracę domową” – powiedział.
R. Mockus opowiedział się również za zdecydowanymi działaniami w celu utworzenia specjalnego trybunału, który miałby badać zbrodnie agresji przeciwko Ukrainie.
W trakcie długotrwałych negocjacji dotyczących specjalnego trybunału, Unia Europejska (UE) na początku lutego ogłosiła, że eksperci uzgodnili podstawy prawne dla specjalnego trybunału, który osądzi Rosję za trwającą niemal trzy lata wojnę na Ukrainie.
UE poinformowała, że eksperci z 37 krajów, którzy spotkali się w Brukseli, „określili podstawy prawne do utworzenia Specjalnego Trybunału ds. Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie”.
Ustalili również główne elementy tekstu prawnego, który będzie regulować działalność sądu, powiedział Bruksela.
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał w marcu 2023 roku nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina za porwanie dzieci ukraińskich. Jednocześnie międzynarodowi śledczy z Ukrainy kontynuowali zbieranie dowodów na zbrodnie wojenne popełnione podczas wojny.
Kijów ogłosił, że prowadzi dochodzenia w sprawie ponad 140 tys. potencjalnych zbrodni wojennych.