
„Otrzymujemy wiele różnych obaw od rodziców, ale także wsłuchujemy się w pewne badania. Widzieliśmy ankiety, z których wynika, że ponad 65% osób popiera skrócenie roku szkolnego” – powiedziała minister edukacji, nauki i sportu Litwy, Raminta Popovienė.
Minister dodała, że rodziców najbardziej martwi „czy dzieci będą miały zajęcia i co będą robić przez ten tydzień”, ale podkreśliła, że w nadchodzących miesiącach planuje się zaproponować uczniom różne zajęcia pozaszkolne.
„Przeznaczając większe fundusze na pozaszkolne kształcenie dzieci, będziemy zachęcać i podkreślać, że właśnie w tym czasie powinno być więcej takich zajęć” – dodała.
Wśród planowanych zajęć pozaszkolnych mogą znaleźć się działalności edukacyjne, obozy, zajęcia z zakresu kształtowania obywatelskiego. Minister edukacji zaznacza, że będą poszukiwać możliwości współpracy z Związkiem Strzelców, a uczniowie mogą uczestniczyć w kursach przetrwania.
„Myślę, że te pięć dni będą naprawdę wartościowsze (…) niż lekcje, które stają się pewną formą czasu wolnego, powodującą stres i napięcie u wszystkich” – powiedziała Popovienė.
Zgodnie z R. Popovienė, rząd przeznaczył dodatkowe 5 milionów euro na pozaszkolne kształcenie w bieżącym roku szkolnym.
Szefowa resortu edukacji, nauki i sportu dodała, że te pięć dni będzie również przeznaczone na konsultacje z nauczycielami, likwidację luk w nauce oraz pogłębianie wiedzy uczniów.
Redakcja ZW.LT przypomina, że Ministerstwo Edukacji, Nauki i Sportu Litwy podjęło decyzję o skróceniu roku szkolnego po tym, jak w marcu związek zawodowy pracowników oświaty na Litwie (LŠDPS) zwrócił się do rządu i ministerstwa z prośbą o skrócenie roku szkolnego. W skardze podkreślono napięty proces organizacji edukacji w szkołach w czerwcu, gdy uczniowie starszych klas zdają egzaminy.
Od następnego roku szkolnego uczniowie klas 5–10 zakończą naukę 15 czerwca, a nie 20 czerwca, jak w tym roku.