
Na Litwie mają powstać tak zwane „domy w połowie drogi”, zostaną nabyte bransoletki elektroniczne, a w Poniewieżu planuje się zakup mieszkań, w których skazane matki mogłyby mieszkać razem w dziećmi.
„Domy w połowie drogi” to placówki, przeznaczone dla skazanych, którzy nie stanowią dużego zagrożenia dla społeczeństwa, w których lokatorzy podlegają minimalnemu ograniczeniu wolności. Ten model jest szczególnie popularny w Norwegii. Więźniowie, mieszkający w „domach w połowie drogi” mogą pracować i uczyć się praktycznie bez ograniczeń, a także mieszkać w pobliżu swoich bliskich.
„W takich domach będzie rozwijana samodzielność skazanych, umiejętność osiągania swoich celów za pomocą legalnych środków, żeby po wyjściu z placówki mogli żyć jak pełnoprawni członkowie społeczeństwa” – mówi Artūras Norinkevičius, dyrektor Departamentu Więzień.
Placówki tego typu powstaną w czterech miastach Litwy: Wilnie, Kownie, Poniewieżu i Olicie.
Za norweskie pieniądze planowany jest także zakup 125 bransoletek elektronicznych dla więźniów zwalnianych warunkowo. W przeciwieństwie do obecnie używanych przyrządów, nowy sprzęt pomoże ustalić miejsce pobytu skazanego, a nie tylko określić, że opuścił on miejsce, w którym powinien się znajdować.
Około 10 mln litów zostanie przeznaczonych na modernizację kolonii karnej w podkowieńskich Prawieniszkach. Będzie tu wdrożony nowoczesny system ochrony elektronicznej, a pracująca obecnie ochrona zostanie przekwalifikowana do bezpośredniej pracy z więźniami.
Program przewiduje także budowę oddziałów fiziatrii i psychiatrii szpitala w Prawieniszkach, oraz utworzenie sektora zamkniętego dla więźniów, którzy chcą się leczyć od zależności narkotykowej.
Określone sumy zostaną również przeznaczone na podnoszenie kwalifikacji pracowników systemu więziennictwa.
Na początku bieżącego roku w litewskich zakładach karnych przebywało 9729 osób.