
„W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy częściowe wyniki sądowej ekspertyzy psychiatrycznej. Samego aktu ekspertyzy jeszcze nie ma, jest on sporządzany. Eksperci ustalili, że zarówno w momencie popełnienia przestępstwa, jak i w chwili obecnej Aurelius Beras nie jest świadomy swoich czynów i nie może ich kontrolować” – powiedział podczas konferencji prasowej prokurator Andrius Kiuršinas.
Obecnie podejrzany przebywa w szpitalu psychiatrycznym w Rakiszkach. Prokurator nie poinformował, na jakie konkretnie zaburzenia psychiki cierpi Beras, powiedział jednak, że miało na nie wpływ notoryczne nadużywanie alkoholu.
„Jest wystarczająco dowodów, potwierdzających winę podejrzanego, jeżeli jednak zostanie ostatecznie udowodnione, że jest on niepoczytalny, proces będzie inny” – stwierdził Kiuršinas.
Dwójka dzieci wrzucona przez Berasa do studni zginęła w ciągu kilku minut. Opieka nad dwójką pozostałych dzieci została przyznana żonie brata Aurelijusa Berasa.