
Polityk napisał, że popiera oryginalną pisownię nazwisk z kilku przyczyn.
„Ten krok byłby bardzo korzystny dla państwa litewskiego. Ważne jest pamiętać i zrozumieć, że nie jest to kwestia zmiany naszego alfabetu, czy też naszego języka. To jest nasz obowiązek i nasz dług wobec obywateli, którzy zakładają rodziny z obywatelami innych krajów. To jest nasz obowiązek wobec mniejszości narodowych, które mieszkają tu od setek lat. Żądamy lojalności od mniejszości narodowych, a sami jako państwo nie potrafimy okazać szacunku w tak prostej sprawie” – mówi Valentinas Mazuronis.